Aktualizacja, godz. 9:15:
Rozmawialiśmy z dyrektorem SP5 w Zawierciu, który potwierdził nam ostatnie decyzje sanepidu. - Zgodnie z nimi, cała szkoła musiała przejść na zdalne nauczanie. To łącznie 450 uczniów - mówi nam dyrektor Dariusz Misiak. Taki stan rzeczy, póki co, ma trwać do 5 października. Na razie tylko u jednego nauczyciela potwierdzono zakażenie koronawirusem.
Wcześniej pisaliśmy:
W Szkole Podstawowej nr 5 w Zawierciu potwierdzono zakażenie koronawirusem u jednego z nauczycieli, który uczy w placówce przy ulicy Paderewskiego. Teraz trzeba czekać na polecenia sanepidu, co do tego, które klasy muszą przejść na nauczanie zdalne. Najprawdopodobniej będą to ci uczniowie, którzy mieli bezpośredni kontakt z zakażonym nauczycielem w ostatnim czasie. To jednak nie wszystko. "Z problemem pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa zmagają się także dwie inne szkoły na terenie Zawiercia. W obu przypadkach zakażeni koronawirusem są członkowie rodzin dzieci. Przebywają oni na izolacji domowej. Jednocześnie miasto informuje, że do tej pory żaden z uczniów nie ma pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa", podaje serwis Jura24.pl.