W niedzielę, 28 marca, po godz. 12:00 na autostradzie A1 w Świerklanach doszło do koszmarnego wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że samochód mógł w tamtym miejscu dachować. Widok był okropny: pojazd rozerwało na pół! Na miejsce wezwano policję. "Samochód wypadł z drogi, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Nikogo nie było na miejscu", mówił na gorąco oficer dyżurny policji w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". Do zdarzenia doszło na wysokości węzła Świerklany, w kierunku Gliwic. Policjanci ustalili, że kierujący oplem z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i dachował. Po pewnym czasie od zdarzenia właściciel pojazdu zgłosił się na komisariat. Śledczy ustalają, czy to on był kierowcą w dniu zdarzenia.

i
Koszmarny wypadek na A1 w Świerklanach. Samochód rozerwało na pół! Kierowca zniknął
2021-03-29
8:39
Na autostradzie A1 w Świerklanach doszło do koszmarnego wypadku. Samochód osobowy rozerwało na pół! Policjanci w pierwszych chwilach po zdarzeniu szukali kierowcy, który zniknął z miejsca zdarzenia. Później mężczyzna sam zgłosił się na komendę. Co tam się stało? Oto, co udało się ustalić funkcjonariuszom do tej pory.
Pogrzeb ratownika Medycznego Michała Nikoda