Śląskie: Tragedia na autostradzie A1 w Dobieszowicach
Dyżurny Wydziału Ruchu Drogowego komendy wojewódzkiej w Katowicach powiedział PAP, że do wypadku doszło rano na jezdni w kierunku Gliwic, uczestniczył w nim jeden samochód, który uderzył bariery, zjechał z drogi i wywrócił się na dach. Jedna osoba jadąca tym autem zginęła na miejscu, druga została zabrana do szpitala.
Zobacz: 43-latek nie żyje, kilka osób rannych! Koszmarny wypadek busa na A1
Sierż. szt. Marcin Szopa z będzińskiej policji sprecyzował, że do wypadku doszło na wysokości MOP Dobieszowice. - Kierujący fiatem nie dostosował prędkości do panujących warunków, wypadł z drogi i niestety poniósł śmierć na miejscu - powiedział. Jak dodał, mężczyzna, który zginął w wypadku miał 28 lat. Osoba, która trafiła do szpitala w Piekarach Śląskich ma 22 lata.