28-letni mężczyzna rozpoczął swoją szkodliwą działalność już w styczniu. Jak ustalili policjanci, na stacjach benzynowych dochodziło do regularnych kradzieży. - Metoda działania sprawcy była za każdym razem ta sama. Sprawca tankował paliwo do wielolitrażowego pojemnika, który miał schowany w bagażniku osobowego peugeota i zaraz po zatankowaniu wsiadł do samochodu, nie płacąc rachunku - opisują mundurowi.
Czytaj koniecznie: 22-latek roztrzaskał się na ciężarówce. Tragedia na "drodze śmierci" w Zabrzu
Policjantom udało się dotrzeć do złodzieja. We wtorek pojawili się w jednym z mieszkań w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie miał aktualnie przebywać. Zatrzymali 28-latka. - Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Grozi mu kara do 5 lat więzienia - podaje pszczyńska komenda. Jak się okazuje, rabuś ukradł łącznie aż 400 litrów paliwa!
Zobacz koniecznie: Makabryczna śmierć Aleksandry i Oliwii. Nowe fakty w sprawie zabójstwa pod Częstochową. Są wyniki badań DNA