Czwartkowy wieczór (17.03) był dla 15-letniego chłopaka z Pszczyny niezwykle traumatyczny! Ojciec jego sympatii rzucił się na niego z nożem w ręku! - Zaczęło się od gróźb, podczas których 46-latek groził nastolatkowi śmiercią. Potem wywiązała się szarpanina. Na szczęście, chłopak nie odniósł poważnych obrażeń. Skończyło się jedynie na skaleczeniu palca - mówi Jadwiga Śmietana, rzeczniczka KMP w Pszczynie. Już około pół godziny po zdarzeniu mundurowi schwytali krewskiego tatusia. Był pijany jak bela - miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Powodem napaści na 15-latka był fakt, że młodzieniec spotykał się z córką 46-latka. Agresor nie chciał, by łączyła ją jakakolwiek więź z chłopakiem, więc postanowił załatwić sprawę na własną rękę. Efekt jest taki, że przedstawiono mu zarzut zmuszania do określonego zachowania, za który grozi kara do 3 lat więzienia. Ma policyjny dozór i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Czytaj również: Szokujące słowa na Jasnej Górze. Nie uwierzycie, do czego porównali wojnę na Ukrainie! To się nie mieści w głowie
Czytaj koniecznie: Wrzuciła Daisy do kontenera na ubrania! Jest wyrok dla sadystki z Rybnika