Zabrze. Atak młodego nożownika na ul. Robotniczej. Do zdarzenia doszło w sobotę (18 września) wieczorem. Jak informowała wówczas policja, 58-letni mężczyzna zwrócił uwagę wandalowi, który kopał zaparkowane na ul. Robotniczej samochody. Ten wyciągnął nóż i zadał aż pięć ostrzem 58-latkowi, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Świadek zajścia próbował zatrzymać napastnika, ale nie udało się. Policjanci z Zabrza rozpoczęli natychmiast poszukiwania. Poszkodowany trafił do szpitala w stanie ciężkim, ale już dzień później było z nim lepiej. Lekarze określali jego stan jako stabilny. Tymczasem mundurowi złapali niebezpiecznego wandala. Okazało się, że to 18-latek. W niedzielę, w samo południe wpadł w ręce stróżów prawa. - Funkcjonariusze umieścili 18-letniego mieszkańca Zabrza w policyjnym areszcie. Teraz mężczyzna usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa. Ten czyn zagrożony jest karą nie krótszą niż 8 lat więzienia, 25 lat więzienia albo karą dożywotniego więzienia - podsumowują mundurowi.
Krwawa jatka w Zabrzu. Dźgnął mężczyznę nożem, bo zwrócił mu uwagę
Atak nożownika w Zabrzu. W niedzielę informowaliśmy o akcji prowadzonej przez policjantów, której celem było schwytanie sprawcy brutalnego ataku z nożem w ręku. W sobotni wieczór 58-latek idąc ulicą Robotniczą zwrócił uwagę młodemu mężczyźnie, by ten nie kopał samochodów. Ten wyjął nóż, ranił pięć razy starszego od siebie mężczyznę i uciekł. Policjanci przez weekend szukali sprawcy. Na szczęście jest już w rękach policji. Ma zaledwie 18 lat.