Krzysztof Hanke (63 l.) to ulubieniec wszystkich Ślązaków. Od lat jest związany z Kabaretem Rak, ale prawdziwą sławę przyniosła mu rola Bercika w kultowym serialu "Święto Wojna". Popularny aktor obecnie jednak przechodzi trudniejszy czas. W niedawnym wywiadzie dla tygodnika "Na żywo" powiedział, że obecnie ciężko o zajęcie dla aktorów. Krzysztof Hanke zagrał kilka razy w "Lombardzie", ale poza tym w czasie pandemii pracy dla artystów jest malutko. Dlatego w wolnym czasie podróżuje między swoimi trzema nieruchomościami - w Ustce, Warszawie i Brennej.
Czytaj również: Był gwiazdą reality show. Zmarł straszną śmiercią! Pochodził z Rybnika. Nie uwierzysz, gdzie pracował!
Hanke z pewnością lubi powspominać stare czasy. Nie tylko te związane ze sceną czy występami w telewizji, ale również młodość, którą spędził na Śląsku. Aktor i kabareciarz urodził się w Świętochłowicach. Chodził do Szkoły Podstawowej nr 13 w Rudzie Śląskiej. Już tam dał się poznać od artystycznej strony. W jednym z wywiadów przyznał się, że jako 12-latek napisał swój pierwszy "poemat pornograficzny". Niestety, dzieło Krzysztofa Hanke trafiło w ręce nauczyciela. - Mama musiała przyjść do szkoły, ale skończyło się bardzo dobrze, dostałem ksywkę "Poeta" - wspominał w rozmowie z serwisem Pomponik.pl. Od zawsze był bajarzem. Już w liceum grał w kabarecie. Było pewne, że kiedyś zostanie znanym aktorem. Hanke ma jednak wiele pasji. Kocha również grę w tenisa i żeglarstwo. Na Śląsku nie ma warunków do tego, by tę pasję realizować, więc 63-latek wyjeżdża za granicę, by pływać wspólnie z przyjaciółmi.