Światło dzienne ujrzał kolejny dowód. Jak podaje Polsat News tym razem znaleziono w smartfonie księdza film i zdjęcia, na których jest roznegliżowana osoba. Na filmiku nie było żadnych czynności seksualnych. Prokuratura zweryfikowała, kto został nagrany przez księdza. Nieletnia została przesłuchała w charakterze świadka. Następnie prokuratura uzupełniła księdzu zarzuty.
Przypomnijmy, że 20 stycznia doszło do zatrzymania N. w Gliwicach. Mężczyzna miał dopuścić się gwałtu na 32-letniej dziś kobiecie. Wykorzystał fakt, że próbowała ona zbliżyć się do kościoła po traumatycznych przeżyciach, jakie ją dotknęły. Śledczy ujawnili, że ksiądz doprowadził ją do zbliżenia płciowego i innych czynności seksualnych, zaś w jednym przypadku doszło do gwałtu. Mężczyzna przyznał, że zna pokrzywdzoną (od 2013 roku), jednak zaprzeczył, iż jest sprawcą zarzucanych mu czynów. Mimo tego, prokuratura uznała zeznania kobiety za wiarygodne. Sąd zadecydował, że ksiądz spędzi najbliższe trzy miesiące w reszcie.