Ktoś podpalił bazylikę w Dąbrowie Górniczej. To odwet za orgię w parafii?
Od kilku dni nie milkną echa skandalu, jaki wybuch w parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. W budynku parafii w mieszkaniu księdza zorganizowano imprezę, na którą zaproszono męską prostytutkę.
Jak donosi informator "Gazety Wyborczej", "impreza miała charakter czysto seksualny, a jej uczestniczy zażywali tabletki na potencję".
Gdy nieprzytomny, nagi mężczyzna leżał na podłodze, ksiądz wraz ze swoimi kolegami kontynuował zabawę. Uczestnicy imprezy nie chcieli wpuścić do środka ratowników medycznych, dlatego na miejsce wezwano policję.
W czwartek, 21 września, późnym wieczorem, ktoś podłożył ogień pod zabytkową bazylikę. Dokładnie pod boczne wejście do świątyni.
- Informacje o pożarze otrzymaliśmy o godzinie 22:09, był to pożar drzwi bocznych dwuskrzydłowych bazyliki od strony ulicy Królowej Jadwigi - przekazał w rozmowie z Super Expressem asp. Rafał Dulewski, rzecznik komendanta Miejskiego PSP w Dąbrowie Górniczej.
Na miejscu pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej. Ogień został błyskawicznie ugaszony, bo dosłownie w pięć minut. Nagranie z tego zdarzenia pojawiło się na Facebooku w grupie "Dąbrowa Górnicza News". Mieszkańcy Dąbrowy uważają, że to odwet za skandal, który w parafii wywołał ks. Tomasz Z., a o którym rozpisują się już media w Wielkiej Brytanii i Czechach.
Polecany artykuł: