Nekropolia św. Rocha to miejsce o długiej historii. Pierwszego pochówku dokonano jeszcze kilkanaście lat przed oblężeniem Częstochowy przez Szwedów. Wedle jednej z teorii był to cmentarz zakaźny przeznaczony dla zmarłych podczas epidemii, inna zaś mówi o tym, że chowani w niej byli pielgrzymi przybyli na Jasną Górę. To właśnie tutaj znaleziono grób, na którym znajdował się napis "Na sprzedaż" oraz numer telefonu do właściciela cmentarnej miejscówki (celowo przez nas zamazany, bu nie narazić go na nieprzyjemności). Skontaktowaliśmy się z nim telefonicznie. Był zaskoczony, że grób został pomalowany.
- Ja zostawiłem jedynie kartkę, że to miejsce jest dostępne do sprzedaży. Nie pomalowałem grobu. Nie można tez mówić o zbezczeszczeniu, bowiem nie znajdują się tam już żadne zwłoki. Ekshumacji dokonano kilka lat temu. Na płycie nie ma nawet już liter osoby, która tam leżała. Obecnie przebywam kilkaset kilometrów od Częstochowy. Postaram się jednak, by ktoś to usunął - mówi właściciel.
Administracja cmentarza nie chce odnosić się do tej pojedynczej sprawy. Przypomina tylko, na jakich zasadach można dokonać sprzedaży miejsca na cmentarzu.
- Wszystko leży w gestii osoby mającej prawo do tego miejsca. Musi ona jednak przed sprzedaniem grobu usunąć znajdujące się tam szczątki. Dopiero potem może przystąpić do odstąpienia tego miejsca. W jej gestii leży sposób, w jaki tego dokona - mówi osoba z administracji obiektu.
Zdjęcia z grobu opublikowano na Facebooku. Sprawa oburzyła mieszkańców. Bez względu na to, czy są tam zwłoki czy nie uważają, że taki sposób sprzedaży miejsca do pochówku jest skandaliczny.
A jak wygląda sprawa pod względem prawnym? Jak podaje portal gazetaprawna.pl prawo do grobu przysługuje osobie, która w zawarła umowę z zarządcą cmentarza na pochówek w danym miejscu. Nie musi to być umowa pisemna. Posiadanie prawa do grobu wiąże się także z opłatami administracyjnymi na jego utrzymanie. Prawo polskie nie pozwala na jakikolwiek handel grobami, w których spoczywają osoby zmarłe. Wynika to wprost z braku prawa własności do tego terenu. Nabywca może się spotkać ze skutkami prawnymi w tej sprawie. Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 roku jasno podkreśla, że prawo do pochówku w tym samym miejscu mają:
- pozostały małżonek(ka),
- krewni zstępni,
- krewni wstępni,
- krewni boczni do 4 stopnia pokrewieństwa,
- powinowaci w linii prostej do 1 stopnia.
Istnieją jednak przypadki, kiedy można dokonać scedowania prawa do pochówku na konkretnym cmentarzu. Wówczas zależy to tylko i wyłącznie od regulaminu nekropolii, należącej np. do gminy. Praktyka w tej dziedzinie jest różna. Zazwyczaj zarząd cmentarza pozwala na swobodną umowę pomiędzy stronami, z prawem do wglądu.