Kuria miała wystąpić do pogotowia z pismem dotyczącym orgii w parafii. Pogotowie zaprzecza
12 września biskup diecezji sosnowieckiej, ks. Grzegorz Kaszak, powołał komisję, która ma wyjaśnić, co dokładnie wydarzyło się w mieszkaniu służbowym w parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. O tym, że w mieszkaniu służbowym ksiądz Tomasz zorganizował orgię, na którą zaprosił mężczyznę świadczącego usługi seksualne, biskup dowiedział się 12 dni po całym zdarzeniu od proboszcza dąbrowskiej parafii.
W drugim komunikacie wystosowanym 22 września podkreślono, że wszystkie osoby duchowne zostały przesłuchane przez komisję, a jej działania "idą przede wszystkim w kierunku ustalenia danych osobowych uczestników wydarzenia, przede wszystkim podległych władzy biskupa sosnowieckiego osób duchownych". Dlatego, jak informuje ks. Przemysław Lech, dyrektor Biura Prasowego Diecezji Sosnowieckiej, "komisja wystosowała 21 września br. odpowiednie pisma do wyżej wymienionych instytucji z prośbą o udzielenie informacji na temat przebywających w czasie interwencji w Dąbrowie Górniczej innych niż użytkownik mieszkania osób duchownych".
Chodzi oczywiście o ratowników medycznych, którzy zostali wezwaniu do nieprzytomnego mężczyzny, który zasłabł w mieszkaniu księdza Tomasza, a który nie wpuścił pogotowia do środka. A także policję, którą na miejsce wezwali ratownicy, bo nie mogli udzielić pomocy nieprzytomnemu człowiekowi.
Jednak Klaudiusz Nadolny, dyrektor pogotowia ratunkowego w Sosnowcu, przekazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że żadnego pisma z kurii pogotowie nie otrzymało. Nie wiadomo również, czy pismo dotarło do Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.
Sprawę orgii i nieudzielenia pomocy osobie nieprzytomnej i znajdującej się w zagrożeniu życia bada Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej. Śledczym jednak nie udało się jeszcze przesłuchać księdza Tomasza, ponieważ ten przebywa na urlopie w Turcji.