To nie jest spokojny Poniedziałek Wielkanocny dla policjantów ze Śląska. Przed godziną 13:00, przedstawiciele będzińskiej drogówki chcieli zatrzymać hondę do rutynowej kontroli drogowej. Na widok patrolu kierowca przyspieszył i odjechał. Wtedy rozpoczął się policyjny pościg. Mężczyzna, który siedział za kierownicą "osobówki" próbował zepchnąć radiowóz z drogi!
Policyjny pościg ulicami Będzina i Dąbrowy Górniczej. Ranna policjantka
Komisarz Magdalena Szust z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach przekazała dziennikarzom PAP, że kilkanaście minut później policjanci wyprzedzili hondę w Dąbrowie Górniczej. Ścigany kierowca stracił panowanie nad swoim autem, uderzając w radiowóz oraz w nadjeżdżający z przeciwka samochód renault laguna. Jadące nim dwie osoby nie ucierpiały. "RMF FM" podaje, że poszkodowana została jedna z policjantek, do której przyjechała karetka.
Pościg na Śląsku. Mężczyzna usłyszy poważne zarzuty
Policjanci zatrzymali 51-letniego kierowcę hondy. Badanie alkomatem wykazało prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W poniedziałek (10.04.2023 r.) po południu mężczyzna trzeźwiał w policyjnym areszcie. We wtorek ma usłyszeć zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymania się do policyjnej kontroli - grozi za to kara do pięciu lat więzienia. Prokurator może też zakwalifikować próbę zepchnięcia radiowozu z drogi jako usiłowanie napaści na funkcjonariusza publicznego, za co grozi do 10 lat.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].