Lekarze wybudzą ze śpiączki 3-latka, który wypadł z okna. Ojciec chłopca usłyszał zarzuty

W piątek (29 lipca) ok. godz. 17.45 z okna na trzecim piętrze jednego z bloków przy ul. Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju wypadł 3-letni chłopiec. Chłopczyk z poważnymi obrażeniami głowy został przetransportowany śmigłowcem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Od piątku malec przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej.

- Jest w stanie ciężkim, natomiast przez te dwa dni stan pacjenta ustabilizował się na tyle, że lekarze zaczynają przygotowywać się do wybudzenia chłopca ze śpiączki farmakologicznej - poinformował w niedzielę rzecznik katowickiego szpitala Wojciech Gumułka. - Są to więc bardzo ostrożne, ale jednak optymistyczne rokowania.

Ojciec dziecka i jego partnerka zostali zatrzymani przez policję. Oboje byli nietrzeźwi. Opiekunowie tłumaczyli policjantom, że nie zaniedbali opieki nad dzieckiem. Z ich relacji wynika, że w chwili, gdy doszło do wypadku kobieta poszła do toalety, a ojciec wyszedł na chwilę do sąsiada. Okno miało być w tym czasie przymknięte.

W niedzielę (31 lipca) 50-letni ojciec chłopczyka i jego 45-letnia partnerka zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Decyzją prokuratora oboje zostali objęci policyjnym dozorem. Grozi im do 3 lat więzienia.