Do tego nieszczęścia doszło w sobotę (2 listopada) wczesnym popołudniem. Jak podaje facebookowy fanpage 998DG auta zderzyły się na skrzyżowaniu ulicy Katowickiej z Okradzionowską. Siła zderzenia była tak duża, że drzwi do samochodów były zakleszczone i strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by dostać się do poszkodowanych. Ratownikom nie udało przywrócić się funkcji życiowych jednej osobie. W tym wypadku, w Zaduszki, zginęli: 46-kierowca luksusowego suv-a i 70 letnia pasażerka „yariski”. Do szpitala Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało 11-latkę jadącą w BMW i 76-letniego kierującego Toyotą. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że wina za spowodowanie wypadku leży po stronie kierowcy Toyoty, który prawdopodobnie wymusił pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu ulicy Katowickiej z Okradzionowską.
Już za zmierzchu doszło do następnej tragedii na drodze prowadzącej do lotniska w Pyrzowicach. Tu też trzeba było wzywać śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Są nie tylko ranni. – Parę minut po siedemnastej zderzyły się trzy auta osobowe i ciężarówka na litewskich numerach rejestracyjnych. Niestety, jest jedna ofiara śmiertelna. Ustalamy, dlaczego doszło do wypadku. Na razie ruch w miejscu wypadku jest wstrzymany i wprowadzony został objazd drogą nr 78 – wyjaśnia kom. Paweł Łotocki, oficer prasowy będzińskiej policji. Przed kierowcami jeszcze niedziela z przedłużonego weekendu. Policja akcję Znicz 2019 prowadzić będzie do poniedziałku, do szóstej rano. Apeluje o szczególną rozwagę. Brawura, nieprzestrzeganie przepisów lub chwila nieuwagi skutkują tym, że wracając z cmentarzy, można wkrótce się na nich znaleźć. Już na zawsze.
Polecany artykuł: