Dziennikarz zamordowany w Chorzowie. Pracował w TVN. Sprawca zadał mu kilkadziesiąt ciosów
35-letnia Ewelina Ż. siedziała w zaparkowanym samochodzie wraz z 29-letnim Pawłem. W pewnym momencie do samochodu od strony pasażera podbiegł mężczyzna, otworzył drzwi i zaczął zadawać Pawłowi ciosy nożem. Następnie wywlókł mężczyznę z samochodu, zadając mu kolejne ciosy. Spanikowana dziewczyna, gdy tylko ranny mężczyzna zdołał wczołgać się do samochodu, ruszyła by szukać pomocy. 35-latka od razu pojechała z Pawłem na pogotowie w Katowicach.
Sprawca ranił nożem swoją ofiarę wielokrotnie. - Zadał mu co najmniej kilkanaście ciosów nożem. Na skutek tego, mężczyzna ten odniósł poważne obrażenia ciała. Kobieta, kierowca pojazdu, odjechała samochodem szukając pomocy - mówił nam prokurator rejonowy Cezary Golik z prokuratury w Chorzowie.
Czytaj także: Dramat na A4 w Mysłowicach! Kierowca zasłabł za kierownicą. W akcji LPR
Policja otrzymała zgłoszenie około godziny 1 w nocy. - Potwierdzam te doniesienia. Na miejscu w nocy pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpieczała ślady i bada sprawę. Z dużym prawdopodobieństwem możemy mówić w tym wypadku o zabójstwie. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chorzowie - poinformowała Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji.
Zamordowany dziennikarz miał około 30 ran na ciele
29-latek miał około 30 ran kłutych. Policja zatrzymała w tej sprawie 36-letniego mężczyznę, który prawdopodobnie pomagał sprawcy.
Przeczytaj koniecznie: Pogrzeb prof. Mariana Zembali. Ostatnia droga wybitnego lekarza tylko dla rodziny [ZAPIS RELACJI]
Z nieoficjalnych informacji wynika, że ofiarą jest dziennikarz. Pracował dla TVN-u.
Przeczytaj również: Rozpoznali wielbiciela damskiej bielizny po kradzionych spodniach
Dziennikarz zamordowany w Chorzowie. Prokuratura zatrzymała jedną osobę
- Bardzo głębokiej analizie poddajemy obszar życia osobistego i zawodowego pasażera i kierowcy pojazdu. Uważamy, że w tych dwóch obszarach znajdują się informacje, które nas naprowadzą na sprawcę tego zdarzenia. Do tej sprawy zatrzymano jedną osobę. Istnieje prawdopodobieństwo, że mogła mieć pośredni związek z tym zdarzeniem. Może w charakterze zacierania śladów lub pomocnictwa dla sprawcy tego przestępca. Dowody nie wskazują jednak na to, by był to sprawca przestępstwa - wskazuje prokurator Golik.
Prokuratura zleciła już sekcję zwłok 29-letniego mężczyzny. Na razie nie wiadomo, jaki mógł być motyw tej zbrodni. Jak zaznacza prokurator Golik, na miejscu zdarzenia zabezpieczono bardzo dużo dowodów.
Moment zabójstwa zarejestrowała kamera monitoringu, znajdująca się na stadionie GKS-u. Na nagraniu widać skradającego się sprawcę, który chwilę później zaatakował dziennikarza.