Makabryczny wypadek dwóch 13-latek. Jedna z nich jest w ciężkim stanie. "Szeroki uraz głowy"
Do tego dramatycznego wypadku doszło w czwartek, 6 czerwca, w okolicach ul. Dobrawy w Pszczynie. Dwie 13-latki jechały wspólnie na rowerze - jedna z nich kierowała jednośladem, druga siedziała na bagażniku. W pewnym momencie dziewczynki wywróciły się, a obrażenia jednej z nich były na tyle poważne, że natychmiast wezwano na miejsce śmigłowiec LPR. Jak informuje portal pless.pl, chodzi o 13-latkę, która jechała na bagażniku. Według serwisu, dziewczynka ma poważne obrażenia twarzy i głowy, a lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach walczą o jej wzrok. 13-latki podczas jazdy na rowerze nie miały założonych kasków.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynki wywróciły się. Jedna z nich doznała szerokiego urazu głowy. Na miejscu lądowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało poszkodowaną do szpitala. Stan drugiej dziewczynki jest ustalany jest przez zespół ratownictwa - przekazała w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" sierż. szt. Jadwiga Śmietana, oficer prasowy policjantów z Pszczyny.
GALERIA. Tragedia w Ustroniu. Zginął 19-letni motocyklista. "Kobieta nie ustąpiła mu pierwszeństwa". Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku: