Jak wyjaśnił kardiochirurg dr Szymon Pawlak, 7-tygodniowa Gabrysia jest najmłodszym w Polsce pacjentem z przeszczepionym sercem. - Nie było przeszczepianego dziecka poniżej 3 miesiąca życia - dodał.
Prawidłowe serce człowieka składa się z czterech elementów - dwóch komór i dwóch przedsionków. Posiada również cztery zastawki. W przypadku pacjentki Gabrysi, jej serce miało jedną komorę wspólną, jeden przedsionek oraz dwie zastawki.
- Jeszcze gdyby te zastawki były prawidłowe, to można by zastosować leczenie chirurgiczne z korektą fizjologiczną, natomiast te zastawki były nieprawidłowe. Oprócz tego dziecko miało odwrócenie trzewi, czyli wszystkie narządy jamy brzusznej były odwrócone po przeciwnej stronie w stosunku do prawidłowej budowy ciała - tłumaczył kardiolog.
Dziewczynka miała stwierdzoną wadę serca już w życiu płodowym, w związku z tym lekarze mieli możliwość wcześniejszego przygotowania się do interwencji.
- Układ anatomiczny żył głównych pozwalał na to, żebyśmy przy niewielkiej korekcji anatomicznej wszyli prawidłowo zbudowane serce dziecka - podkreślił dr Pawlak.
Operacja trwała około 6 godzin. Jak wspominają lekarze, nie była ona szczególnie długa lecz przez wiek i anatomię dziecka była szczególnie trudna.
- Dostaliśmy telefon z Zabrza z informacją, że Gabrysia nadaje się do leczenia i zakwalifikowała się na przeszczep do bazy danych. Po trzech tygodniach dowiedzieliśmy się, że jest dla niej dawca - wspomina mama Gabrysi Sylwia Ślęzak. - Emocje cały czas są. Szczęście jest przeogromne i nie da się go opisać - dodała.
Jak wyjaśniła, Gabrysia przez całe swoje życie będzie musiała przyjmować odpowiednie leki zapobiegające odrzuceniu serca. W początkowym okresie dziecko będzie kontrolowane regularnie przez kadrę medyczną. Jak dorośnie będzie mieć także wykonywaną biopsję, aby sprawdzić czy nie występuje odrzucanie narządu. W późniejszych latach wykonana zostanie również koronarografia, żeby wykluczyć chorobę naczyń wieńcowych.
- Ze względu na to, że przeszczepiamy tak małe dzieci, przygotowujemy się, żeby tych pacjentów w przyszłości ewentualnie referować do retransplantacji, dlatego, że chcemy zapewnić ludziom normalny okres życia - przynajmniej, żeby to było pięćdziesiąt kilka 6lat, a nie dwadzieścia kilka - zaznaczył dr Pawlak.
Dodał także, że znalezienie dawcy dla tak małego pacjenta jest bardzo trudne. W ciągu 30 lat w Śląskim Centrum Chorób Dziecka odbyło się tylko 6 transplantacji serca u dziecka poniżej 1 roku życia.