Śmierć, dziecko

i

Autor: SHUTTERSTOCK Śmierć, dziecko

Mały Filipek czekał na najdroższy lek świata. W "daleką podróż" zabrał go Bóg. "Nasze życie straciło sens"

2021-12-15 18:26

Tragiczna informacja w sprawie Filipka z Jankowic. W środę (15 grudnia) rodzice chłopca przekazali informację o jego śmierci. Dziecko chorowało na SMA. - Przyczyną śmierci było nagłe pęknięcie krwiaka w brzuszku, który niestety pomimo wielu badań nie został wcześniej wykryty i nie dawał żadnych objawów - przekazali załamani rodzice.

O Filipku z Jankowic pisaliśmy w lutym tego roku. Chłopiec chorował na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Sprawa wyszła na jaw, gdy w szóstym tygodniu życia lekarka zauważyła u niego niepokojące objawy związane z napięciem mięśniowym. Rodzice chłopca zbierali na terapię genową. Jest to metoda nazywana najdroższym lekiem świata. Kosztuje ponad 9 milionów złotych. Rodzice poruszyli niebo i ziemię. Organizowano zbiórki, licytacje. Kwota na portalu siepomaga.pl rosła każdego dnia. Niestety, w środę (15 grudnia) przekazano najstraszniejszą z wiadomości.

- W daleką podróż zabrał Cię Bóg. Jedną nadzieję nam dając, że kiedyś przekroczą, też Niebios próg, Ci, którzy tutaj w bólu zostali - zaczyna się wpis umieszczony na profilu społecznościowym poświęconym chłopcu. - Nasze życie straciło sens, straciliśmy nasze szczęście bezpowrotnie. Dziś o godzinie 13.35 odszedł nasz ukochany Filipek. Przyczyną śmierci było nagłe pęknięcie krwiaka w brzuszku, który niestety pomimo wielu badań nie został wcześniej wykryty i nie dawał żadnych objawów - napisali w środę 15 grudnia rodzice Filipka. Jednocześnie dodali, że nie są w stanie pozbierać myśli. Zaapelowali, by nikt nie przysyłał im prywatnie kondolencji. - Prosimy nie zadawajcie pytań, nie piszcie prywatnych kondolencji to zbyt bolesne...Prosimy o modlitwę za duszyczkę naszego synka - dodali.

Filip Bobek przekazał informacje o niewyobrażalnej tragedii. Trwa walka o życie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki