Mały Staś z Tychów potwornie cierpi! Chory chłopiec jeździ SETKI kilometrów do lekarza

Staś z Tychów ma zespół Treachera-Collinsa. Chłopiec potrzebuje pilnej pomocy

Czym jest zespół Treachera-Collinsa? Najlepiej będzie zacytować w tym przypadku opis problemów, z jakimi musi się zmagać mały Staś z Tychów. - Staś oddycha przez rurkę tracheostomijną, nie je samodzielnie buzią, jest karmiony bezpośrednio do żołądka poprzez PEG, nie przełyka śliny, nie mówi. Ma obustronną mikrocję uszu z atrezją, co skutkuje obustronnym niedosłuchem, wymagającym założenia implantów słuchowych - informuje mama chłopca, pani Iwona. - Ogromnym problemem jest bardzo szeroki rozszczep podniebienia z niemal całkowitym brakiem wytworzenia podniebienia oraz otwarciem na przewody nosowe i niedorozwojem przegrody nosa - dodaje kobieta. Informacja o chorobie chłopca pojawiła się tuż po porodzie. Wcześniejsze badania nie wskazywały na to, że malec będzie musiał przechodzić przez taką gehennę.

Czytaj koniecznie: Piękna Ewa zaginęła w drodze na zakupy. W domu czekają na nią malutkie dzieci

Leczenie Stasia to dla rodziny gigantyczny wydatek. - Mieszkamy w Tychach, natomiast główne leczenie odbywa się w Olsztynie. Wiąże się to z dużymi kosztami ze względu na częste wyjazdy na badania, operacje, kontrole. Do tego dochodzą prywatne wizyty lekarskie, obecnie głównie chirurg szczękowo-twarzowy, chirurg plastyk, laryngolog,ortodonta, okulista - dodaje pani Iwona.

Czytaj także: Katowice. OBRZYDLIWY zboczeniec ROBIŁ TO na oczach dziewczynki! Policja pokazała zdjęcia

Chłopiec wymaga też specjalistycznej długotrwałej rehabilitacji aby nauczył się przełykać, jeść buzią, mówić. Konieczna jest też rehabilitacja słuchu. Dlatego rodzina Stasia szuka wsparcia m.in. w sieci. Trwa zbiórka na rzecz chłopca. Każdy z Was może pomóc. Link do zbiórki znajduje się tutaj: Zbiórka dla Stasia z Tychów.

Czytaj również: Prymas Polak o aborcji. JASNE stanowisko! Nie pozostawił złudzeń