Państwo nie może być obojętne na los matek, które poświęciły życie wychowaniu dzieci - powiedział o programie Mateusz Morawiecki. O świadczenie będą mogły się ubiegać matki, które osiągnęły wiek emerytalny 60 lat. Świadczenie, przynajmniej w niektórych przypadkach, będzie przysługiwało także ojcom po osiągnięciu 65 lat. Aby je otrzymać, będzie trzeba złożyć stosowny wniosek. Tzw. matczyne emerytury mają być wypłacane od 1 marca 2019 r.
>>> Walczą o "okno na świat" na 40-lecie małżeństwa! Żona poszkodowanego tyszanina zbiera środki na specjalistyczny sprzęt
>>> Mysłowice: Zamordował ojca z zimną krwią! Przyczyna? Trudne relacje rodzinne
Świadczenie 'Mama 4+' wynosić będzie tyle, ile minimalna emerytura. Jeśli osoby pobierają emeryturę niższą niż minimalna emerytura, to świadczenie Mama 4+ będzie wyrównaniem do tej kwoty - poinformowała minister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Czytaj także: Chorzów: Dwa i pół roku za molestowanie 12-latki! Zapadł wyrok w głośnej sprawie
Zarówno premier Morawiecki, jak i jego minister podkreślali, że projekt jest społecznie oczekiwany. Rafalska dodała, że matczyna emerytura będzie przyznawana tylko tym osobom, które nie mają innych źródeł zarobkowych, czyli takim, które nie pracują, nie mają innych źródeł zarobkowych i znajdują się w najtrudniejszej, wręcz dramatycznej sytuacji materialnej.
Szacuje się, że ok. 65 tys. kobiet, które nie mają prawa do emerytury lub renty otrzyma rodzicielskie świadczenie. Szacunkowo świadczenie ma pochłonąć 900 milionów złotych z budżetu państwa.