22-letniej Marceliny z Rybnika podczas wakacji miała wypaść spaść z trzeciego piętra hotelu w Bodrum. Z doniesień z tureckich mediów wynikało, że nie był to przypadek. Młoda kobieta miała zostać zgwałcona i wypchnięta z balkonu przez swojego chłopaka. Kobieta przez dwa tygodnie walczyła o życie w tureckim szpitalu. W tym czasie jej 25-letni chłopak został zatrzymany przez turecką policję.
Co się stało z Marceliną z Rybnika?! Rekonstrukcja tragicznych zdarzeń z tureckich wakacji
Nowe światło na przebieg dramatycznych zdarzeń rzuciły dwie przyjaciółki rybniczanki, które również uczestniczyły w tragicznie zakończonym wyjeździe do Turcji. Obie kobiety w programie "Interwencja" opowiedziały o tym, co naprawdę stało się w Bodrum. Ich zdaniem to, że Marcelina spadła z dużej wysokości wynikało wyłącznie z nieszczęśliwego wypadku i nieprawidłowego zabezpieczenia tarasu, a nie działania innych osób.
Czytaj również: Chłopak Marceliny trafił do aresztu. Bliscy mówią, że to on jest ofiarą. Słowa 25-latka chwytają za serce
Uczestniczki feralnego wyjazdu zaprzeczają również, by Marcelina padła ofiarą gwałtu ze strony swojego chłopaka. Z relacji przyjaciółek wynika, że para świetnie się ze sobą dogadywała i była szczęśliwa.
Przyjaciółki Marceliny z Rybnika mówią co się naprawdę stało w Turcji. "Nie było gwałtu, to był po prostu wypadek"
W doniesienia tureckiej policji i mediów nie wierzyli także bliscy Marceliny. Ich zdaniem policja szukała kozła ofiarnego. Rodzina dziewczyny złożyła oświadczenie w tamtejszym komisariacie, mając nadzieję, że 25-latek zostanie zwolniony z aresztu.
Koszty dwutygodniowego pobytu w szpitalu w Bodrum wynosiły już wtedy 330 tys. zł. 100 tysięcy na lotniczy transport Marceliny do Polski udało się zebrać w niewiele ponad dobę. 29 lipca Marcelina trafił do szpitala w Rybniku.
22-letnia Marcelina zgwałcona i wypchnięta z balkonu w Turcji? Wstrząsające doniesienia
Jak donosi portal rybnik.com.pl, Marcelina obudziła się ze śpiączki. Teraz potrzebuje kolejnych 100 tysięcy złotych na leczenie.
- Marcelina wybudziła się ze śpiączki ! - jest przytomna, przeszła 3 bardzo ciężkie operacje, nadal przebywa na Oddziale Intensywnej Terapii. Niestety czeka ją długotrwała i kosztowna rehabilitacja - napisali na portalu zrzutka.pl rodzice kobiety.
- Mimo wszystko Marcelina dalej walczy i się nie poddaje. Jej chęć życia jest niesamowita ! Mimo ogromnego cierpienia i bólu codziennie obdarza nas uśmiechem - czytamy.
Pieniądze, które uda się zebrać podczas tej zbiórki, zostaną w całości przeznaczone na leczenie i rehabilitację kobiety. ZBIÓRKĘ MOŻNA WESPRZEĆ - TUTAJ
Polecany artykuł:
Czym jest pigułka gwałtu? Na co koniecznie uważać na imprezach?
Włącz podcast i posłuchaj - ta wiedza może uratować życie!
Listen to "O tak zwanej pigułce gwałtu [DROGOWSKAZY]" on Spreaker.