Marek Z. pastwił się nad Limonką

i

Autor: Fundacja Pomocy Zwierzętom CHATUL Marek Z. z Bytomia pastwił się nad Limonką

Maciej Z. z Bytomia pastwił się nad Limonką. "Wyrzucił ją z okna mieszkania, podtapiał w wannie"

2022-01-27 16:39

Historia Limonki to kolejny wstrząsający dowód na to, że nie każdy powinien zajmować się opieką nad zwierzętami. Kotka została adoptowana przez Patrycję D. Niestety, partner kobiety nie miał żadnych skrupułów. Opis dramatu, jaki przeszło zwierzę, opublikowany przez jedną z fundacji, przechodzi ludzkie pojęcie.

Historia Madzi z Sosnowca

Sprawę Limonki opisała Fundacja Pomocy Zwierzętom CHATUL. Kotka, która była podopieczną organizacji, została adoptowana przez Paulinę D. W styczniu 2021 roku okazało się, że zwierzę jest maltretowane przez Macieja Z. - partnera. kobiety. Kotka trafiła pod opiekę weterynarzy. - Zwierzę w stanie krytycznym z objawami wstrząsu pourazowego - opisywano stan kotki po przyjęciu. - Silny obrzęk twarzoczaszki, krwawe wylewy w przednich komorach oczu. Rana cięta na języku, najprawdopodobniej w wyniku przygryzienia. (...) Po 5 godzinach intensywnego leczenia stan kota był nadal zagrażający życiu - to tylko fragmenty opisu weterynarza opublikowanego przez fundację.

Czytaj koniecznie: Sklepikarz miał lepkie ręce. Wziął kasę z puszki, na której było czerwone serce

Jak Limonka doznała takich obrażeń? Śledztwo w tej sprawie wykazało, że Maciej Z. był niebywale okrutny. Fundacja opisuje, że mężczyzna "znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad kotem o imieniu Limonka poprzez zadawanie jej bólu i cierpienia polegającego na tym, iż wyrzucił ją z okna mieszkania, podtapiał w wannie oraz wycierał pyszczek w jej własne odchody, a w dniu 8 stycznia 2021 rzucił kotką do wanny, wielokrotnie uderzył w głowę oraz polewał wodą z węża prysznicowego".

Zobacz również: Agnieszka nie żyje. Szpital zwlekał z usunięciem martwych bliźniąt? Koszmar w Częstochowie

Przedstawiciele "CHATULA" domagali się surowej kary dla Macieja Z. Chcieli, by trafił za kratki na dwa lata. Poza tym miał dostać zakaz posiadania zwierzęcia przez 10 lat. We wtorek, 25 stycznia, oprawca usłyszał wyrok przed Sądem Rejonowym w Bytomiu. Maciej Z. dostał trzy miesiące kary pozbawienia wolności, rok i cztery miesiące kary ograniczenia wolności w postaci obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie, czteroletni zakaz posiadania wszelkich zwierząt i 3 tys. zł. nawiązki na rzecz Fundacji CHATUL. Wyrok nie jest prawomocny. Prawdopodobnie będzie apelacja.

Na szczęście Limonka jest teraz bezpieczna. Udało się uratować jej życie. Obecnie jest w domu jednej z wolontariuszek fundacji. Choć fundacja chciała zebrać siedem tysięcy na pokrycie kosztów prawnych, wynik zbiórki zaskoczył wszystkich. Zebrano trzy razy więcej!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki