Mariusz M. od lat gwałcił maleńką córeczkę. Zwyrodnialec skrzywdził też jej koleżankę. Znamy przerażające szczegóły śledztwa!

i

Autor: Pixabay.com / Zdjęcie ilustracyjne Mariusz M. od lat gwałcił maleńką córeczkę. Zwyrodnialec skrzywdził też jej koleżankę. Znamy przerażające szczegóły śledztwa!

Mariusz M. od lat gwałcił maleńką córeczkę. Zwyrodnialec skrzywdził też jej koleżankę. Znamy przerażające szczegóły śledztwa!

2020-11-10 13:35

Mariusz M. czekał, aż pozostali domownicy wyjdą z domu. Wtedy zaglądał do pokoju swojej maleńkiej córeczki i zmuszał ją do uprawiania seksu. Jej dramat miał trwać kilka lat. Gwałcenie dziewczynki mu jednak nie wystarczało, więc zwyrodnialec skrzywdził także jej koleżankę. Poznaliśmy przerażające szczegóły śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie.

Gwałt w Śląskiem. Mariusz M. czekał, aż wszyscy wyjdą z domu

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadzi śledztwo w sprawie szokującej sprawy z województwa śląskiego. Szczegóły mrożą krew w żyłach, a wszystko wyszło na jaw w lutym 2020 roku, kiedy pedagog jednej ze szkół w Szczekocinach zawiadomiła organy ścigana w sprawie 11-letniej uczennicy. Dziewczynka miała się jej zwierzyć, że od wielu lat jest gwałcona przez ojca. Przyznała się również do tego, że Mariusz M. miał seksualnie wykorzystać także jej 13-letnią koleżankę. Pedagog porozmawiała z drugą dziewczynką i potwierdziła te informacje. - Na podstawie zebranych dowodów ustalono, że w okresie od 2015 do 2020 roku Mariusz M., wykorzystując nieobecność innych osób w domu, wielokrotnie doprowadził córkę do obcowania płciowego, stosując przemoc polegającą na biciu i szarpaniu za włosy - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Gwałt w Śląskiem. Mariusz M. skrzywdził także koleżankę córki

To mu nie wystarczyło. Mariusz M. wykorzystał również fakt, że któregoś dnia u jego córki nocowała jej 13-letnia koleżanka. Wówczas ją także zgwałcił. - W śledztwie stwierdzono, że w 2016 lub 2017 roku oskarżony, używając przemocy w postaci bicia, doprowadził do obcowania płciowego także koleżankę córki, która nocowała u nich w domu - mówi prokurator Ozimek. W toku śledztwa, na wniosek prokuratora, przesłuchano w Sądzie Rejonowym w Myszkowie małoletnie pokrzywdzone z udziałem biegłego psychologa. W wydanych opiniach biegły stwierdził, że zeznania dziewczynek są szczere i pozbawione skłonności do konfabulacji. Śledztwo wykazało również, że Mariusz M. przez wiele lat groził córce, że zabije ją i jej matkę, jeżeli zawiadomi kogoś o popełnianych przez niego przestępstwach seksualnych. Ponadto ustalono, że oskarżony znęcał się nad córką i żoną bijąc je, kopiąc i wyzywając wulgarnymi słowami.

Gwałt w Śląskiem. "Częściowo przyznał się do winy"

Przesłuchany przez prokuratora Mariusz M. przyznał się częściowo do zarzucanych mu przestępstw seksualnych. Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów stwierdzono, że sprawca w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów nie miał zniesionej zdolności rozumienia znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem, czyli był w pełni poczytalny. Sąd Rejonowy w Myszkowie zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Mariusz M. nie był w przeszłości karany. Do sądu wpłynął już akt oskarżenia w tej sprawie. - Przestępstwo zgwałcenia małoletniego w wieku poniżej 15 lat jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat, a przestępstwo wywierania groźbą wpływu na świadka i przestępstwo znęcania się nad osoba najbliższą karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - przypominają w Prokuraturze Okręgowej w Częstochowie. 

Dramatyczna walka z koronawirusem w Polsce

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki