Te dramatyczne sceny rozegrały się 13 kilometrów od Szczekocin. W niewielkiej miejscowości Raszków w gminie Słupia, w sobotę, 27 sierpnia, doszło do bardzo groźnego wypadku. Około godziny 19:00, 12-latka wraz z rodzicami i dziadkami pracowała przy kopaniu ziemniaków w polu. W pewnym momencie dziecko zbliżyło się do traktora. Choć jego silnik był wyłączony, wałek kombajnu do ziemniaków cały czas pracował.
Przeczytaj koniecznie: Mała dziewczynka tonęła w basenie. Nikt nie reagował! Wszystko widać na nagraniu
- Dziecko zbliżyło się do wałka odbioru mocy znajdującego się między ciągnikiem i kombajnem do ziemniaków. Pracujący wałek wciągnął włosy dziewczynki. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, którzy przetransportował dziewczynkę do szpitala w Krakowie-Prokocimiu - informuje asp. Paweł Mara, z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
Policja bada dokładne okoliczności tego dramatu. Wiadomo, że dziewczynka z oskalpowaną głową i twarzą, a także urazem oka, trafiła do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Operacja dziewczynki trwała kilkanaście godzin!
Przeczytaj również: Piotr zginął w kopalni Knurów-Szczygłowice. Przyjaciele załamani. "Do zobaczenia w lepszym świecie"
- Dziewczynka jest po wielogodzinnej operacji wielospecjalistycznej. Obecnie w stanie stabilnym, utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej - informuje Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Jak dodaje, w późniejszym czasie będą koniecznie kolejne zabiegi rekonstrukcyjne.
Te mrożące krew w żyłach historie wydarzyły się naprawdę.
Włącz podcast ZŁO i poznaj najsłynniejszych seryjnych morderców świata!
Listen to "Anatolij Onoprienko - Bestia z Żytomierza cz.1" on Spreaker.