To był 11 października. Pan Robert jak co dzień pracował w przetwórni odpadów w Bielsku-Białej przy ulicy Cegielnianej. Mężczyzna wszedł do maszyny, która zajmuje się mieleniem palet. Nie wiedział, że za chwilę dojdzie do tragedii. - Musiałem wejść do środka w celu sprawdzenia prawidłowości działania maszyny, gdy ta nagle się włączyła. Zanim ktoś zareagował i ją wyłączył, zdążyła wciągnąć mi obydwie nogi, w wyniku czego musiały zostać amputowane - jedna w połowie uda, a druga pod kolanem - opisuje mężczyzna na portalu zrzutka.pl. Pan Robert był cały czas świadomy, przez dwie godziny tkwił w maszynie, zanim go wyciągnięto. Został zabrany do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej w stanie krytycznym. Na szczęście jego życie udało się uratować. Teraz mężczyzna prosi o pomoc. W sieci trwa zbiórka na jego leczenie i rehabilitację. Konieczny będzie również zakup protez. - Zanim to jednak nastąpi, czeka mnie bardzo długa i ciężka droga, podczas której nie będę mógł się utrzymywać, a muszę mieć pieniądze na życie - napisał 30-latek.
Mężczyzna przyznaje, że życie od samego początku nie układało się po jego myśli. - Jako młody chłopak często pakowałem się w kłopoty, za co niestety zapłaciłem już wysoką cenę. W domu też bywało różnie, ponieważ nie było przy mnie rodziców, gdy dorastałem. Zajmowała się mną kuzynka i ukochana babcia, która niestety już odeszła. Bliska rodzina i przyjaciele zawsze widzieli, że mimo pozorów jestem dobrym człowiekiem - napisał pan Robert. - Po wszystkich perypetiach które przeszedłem, od dwóch lat zacząłem układać sobie życie. Rzuciłem papierosy, nie piję alkoholu, zacząłem uprawiać sport, znalazłem sobie stałą pracę. Niestety jak często w życiu bywa- jedna decyzja, ułamek sekundy, rutyna i ciągła presja czasu potrafią zmienić ludzkie życie nieodwracalnie... - dodaje na portalu zrzutka.pl. Czy teraz, w obliczu nowych problemów, pan Robert będzie sobie w stanie poradzić?
Wiele zależy od naszych dobrych serc. Każdy, kto chce wspomóc zbiórkę na rzecz pana Roberta z Bielska-Białej, może to zrobić TUTAJ.