Co za szczyt nieodpowiedzialności! 37-letnia kobieta wsiadła za kółko pod wpływem alkoholu, a na pokładzie samochodu była jej 8-letnia córka. Zatrzymała się dopiero na słupie. Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek przed godziną 13.00 na ulicy Czarnohuckiej w Tarnowskich Górach. Kierująca oplem straciła panowanie nad pojazdem i wjechała prosto w słup oświetleniowy.
- W wyniku zdarzenia 8-letnia córka kierującej trafiła do szpitala. W trakcie czynności ustalono, że 37-letnia tarnogórzanka była kompletnie pijana. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jej organizmie ponad 3 promile alkoholu - podaje tarnogórska policja podkreślając, że teraz sprawą zajmie się sąd.
Tarnogórscy policjanci dążą do wyjaśnienia przyczyn wypadku. I przypominają, że za jazdę po pijaku grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat. A ponadto kierujący traci prawo jazdy i musi często zapłacić bardzo wysoką grzywnę.