Tragedia w Herbach. Matka udusiła synów, potem odebrała życie sobie
Do tych tragicznych wydarzeń doszło w majówkę w 2024 roku. W jednym z mieszkań w miejscowości Herby, znaleziono ciało 31-letniej kobiety i jej dwóch synów w wieku 3 i 5 lat. Makabrycznego odkrycia dokonał sąsiad rodziny, którego mąż kobiety poprosił, by sprawdził czy z jego rodziną wszystko jest w porządku. Mężczyzna przebywał w okolicach Wrocławia i nie mógł z nią nawiązać kontaktu telefonicznego.
Czytaj także: Tragedia w Herbach. Biegli nie wiedzą, jak zginęli dwaj chłopcy. Konieczne będą dodatkowe badania
- Na podstawie przeprowadzonych w toku śledztwa sekcji zwłok ustalono, że przyczyną zgonu dzieci było gwałtowne uduszenie. Ponadto stwierdzono, że śmierć kobiety nastąpiła w wyniku targnięcia się na własne życie. Przeprowadzone badania toksykologiczne nie wykazały w organizmie kobiety i dzieci alkoholu i środków narkotycznych - przekazał prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Jak dodał, w śledztwie ustalono że 31-latka korzystała z pomocy psychologicznej, jednakże jej zachowanie nie wskazywało na zamiar popełnienia samobójstwa.
Z zebranego przez śledczych materiału dowodowego wynika, że kobieta najpierw pozbawiła życia swoich synów, a następnie odebrała życie sobie. Śledczym nie udało się ustalić motywu działania kobiety.
Teraz prokuratura podjęła ważną decyzję w sprawie śledztwa.
- Z uwagi na śmierć sprawcy przestępstwa prokurator wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa. Postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa jest prawomocne - tłumaczy prok, Ozimek.