Do zdarzenia doszło w środę, 5 września, tuż przed godz. 14.00 na parkingu centrum handlowego w Czechowicach-Dziedzicach. Do oficera dyżurnego bielskiej komendy zadzwonili świadkowie, którzy poinformowali, że w zamkniętym samochodzie marki Kia znajduje się płaczący, mały chłopczyk. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol.
Przed przyjazdem policjantów, świadkowie zdołali otworzyć samochód przez uchyloną szybę. Wydostali maleństwo i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Po chwili na miejsce przyszła też matka 4-miesięcznego chłopca. Jak się okazało, pozostawiła śpiące dziecko w samochodzie na czas zakupów, które trwały około 20 minut. Nie chciała budzić chłopca. Lekarz zbadał dziecko. Na szczęście nic mu się nie stało.
Śledczy zabezpieczyli monitoring i ustalają okoliczności tego zdarzenia. Jeżeli okaże się, że poprzez swoje nieodpowiedzialne zachowanie 35-letnia kobieta naraziła dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, grozi jej do 5 lat więzienia.