Podczas akcji ratunkowej, ze względu na duże zadymienie, konieczna była ewakuacja mieszkańców kamienicy. Swoje mieszkania opuściło osiem osób, większość z nich z budynku wyszła o własnych siłach. 10-letnią dziewczynkę trzeba było jednak ewakuować po drabinie.
Pozostałe kilkanaście, za zgodą dowodzącego akcją ratunkową, pozostało w budynku. Jeden z lokatorów, 55- letni mężczyzna, decyzją lekarza został przewieziony do siemianowickiego szpitala, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Korzystaliście z tych aplikacji? Uważajcie! To kolejna metoda działania oszustów!
Decyzją kierującego akcją ratunkową z użytkowania zostały wyłączone 2 mieszkania. W akcji brało udział 5 zastępów straży pożarnej oraz załoga pogotowia ratunkowego.
Do zdarzenia doszło we wtorek, po godzinie 3:00, w w jednej z mikołowskich kamienic przy ulicy Bluszcza. Trwa wyjaśnianie okoliczności i dokładnych przyczyn. Według śledczych prawdopodobną przyczyną było zaprószenie ognia w jednym z mieszkań.