Miał zakończyć się dziś, ale już wiadomo, że przedłuży się do jutra, a nieoficjalnie mówi się, że nawet do niedzieli. Przypomnijmy, że szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach rozpoczął się 3 grudnia i miał się zakończyć 14 grudnia. Zmianę terminu zakończenia szczytu potwierdza również Minister Środowiska, a także prezydent Katowic, Marcin Krupa.
- Rozmowy wysokiego szczebla na Szczycie Klimatycznym ONZ wciąż trwają, nadal jest wiele spornych kwestii do uzgodnienia - powiedział nam Oskar Kulik, Specjalista ds. polityki klimatyczno energetycznej WWF Polska.
>>> Andrzej Duda na COP24: "Węgiel jest naszym strategicznym surowcem". Te słowa nie spodobały się ekologom [AUDIO]
- O drobnych sukcesach jednak tych negocjacji możemy już mówić - dodaje Kulik. - Mamy nadzieję, że jak najwięcej państw będzie zmierzać w stronę działań ograniczających wzrost globalnych temperatur o mniej niż 1,5 stopnia. 27 państw podpisało deklarację wzywającą do wyższej ambicji klimatycznej - dodaje.
W Szczycie Klimatycznym uczestniczy ponad 21 tys osób z całego świata. Przedstawiciele delegacji mówią nieoficjalnie, że prawdopodobnie opuszczą COP24 dopiero w niedzielę. Dla mieszkańców Katowic i okolicznych miast oznacza to również przedłużenie utrudnień związanych z organizacją szczytu COP24.