Na jaw wychodzą mroczne sekrety trenera z Sosnowca
Sprawa nabrała tempa na początku lutego po tym, jak matka jednego z chłopców znalazła w telefonie syna zdjęcie członka. Chłopiec przekazał mamie, że przesłał je trener. Kamil K. pracował nie tylko jako trener, ale również nauczyciel wychowania fizycznego w jednej z sosnowieckich szkół.
Kamil K., trener młodzieży i nauczyciel wychowania fizycznego, został zatrzymany pod zarzutem prezentowania treści pornograficznych nieletnim i dopuszczania się wobec nich czynności seksualnych. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak matka jednego z chłopców znalazła w jego telefonie zdjęcie męskich genitaliów. Prokuratura przesłucha w tej sprawie aż 50 młodych osób.
Co już wiadomo o sprawie?
Mężczyzna, pracujący w klubie Czarni Sosnowiec i jednej z miejscowych szkół, usłyszał pięć zarzutów. Dwa z nich dotyczą prezentowania treści pornograficznych osobom poniżej 15. roku życia, a trzy kolejne – czynności seksualnych wobec nieletnich. Czyny miały miejsce od grudnia 2023 roku do grudnia ubiegłego roku. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
Czytaj także: Mieszkańcy w szoku po zatrzymaniu trenera Czarnych Sosnowiec. "Był oddany temu co robił"
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", trener nie tylko wysyłał zdjęcia swoich genitaliów podopiecznym, ale oczekiwał, że nastolatkowie w rewanżu wyślą mu swoje zdjęcia. W zamian trener miał oferować możliwość gry w pierwszym składzie.
Na tym nie koniec, bowiem jak podaje GW, trener miał również wchodzić z podopiecznymi pod prysznic i robić im zdjęcia w intymnych sytuacjach.
Zbigniew Pawlik, szef prokuratury Sosnowiec-Północ, poinformował, że zwrócono się do wszystkich placówek, w których K. miał zajęcia, o przesłanie listy młodych osób, z którymi miał kontakt.
– W sumie otrzymaliśmy 50 nazwisk. Każda z osób zostanie przesłuchana w tej sprawie – powiedział prokurator w rozmowie z GW.
Część z osób nie ma ukończonych 15 lat, dlatego będą przesłuchiwani w obecności rodziców oraz biegłego psychologa w tzw. niebieskim pokoju. Jak przekazał prokurator Pawlik, śledczym zależy na szybkim i sprawnym przeprowadzeniu czynności, chodzi bowiem o dobro małoletnich, a także o utrzymanie tymczasowego aresztu dla trenera.
Przypominamy, że po zatrzymaniu trenera do sprawy odniosły się już władze klubu Akademia KKS Czarni Sosnowiec. Klub poinformował, że po uzyskaniu informacji o podejrzeniach wobec trenera podjął wszelkie niezbędne działania, zgodnie z procedurami wynikającymi z powszechnie obowiązujących przepisów oraz przepisów wewnętrznych Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- (...) Trener został natychmiast odsunięty od pracy z młodzieżą, a odpowiednie organy ścigania powiadomione zgodnie z obowiązującymi procedurami. Klub w pełni współpracuje z organami prowadzącymi postępowanie i deklaruje pełną transparentność w zakresie wyjaśnienia sprawy. Podkreślamy, że bezpieczeństwo i dobro młodych sportowców jest dla nas absolutnym priorytetem. - czytamy w oświadczeniu.
