Ruszył proces

Mieli tyle narkotyków, że mogliby nimi odurzyć dwa województwa

Jest ich troje i właśnie zasiedli na ławie oskarżonych. Przed Sądem Okręgowym w Sosnowcu odpowiadają za handel narkotykami oraz bronią. Annie K. (41 l.), jej byłemu już mężowi Hubertowi K. (52 l.) oraz jej obecnemu ukochanemu Sylwestrowi W. (41 l.) grozi nawet 20 lat w więzieniu.

Specyficzny "rodzinny biznes". Ona, jej mąż oraz jej kochanek stworzyli szajkę

Początki tego procederu były jak początki małej rodzinnej firmy. Anna K. i jej ówczesny mąż Hubert K. zaplanowali zarobienie szybkich pieniędzy na narkotykach. W Będzinie (woj. śląskie) stworzyli wytwórnię narkotyków. Potem z powodzeniem sprzedawali je w kilku miastach woj. śląskiego - Katowicach, Mysłowicach, Będzinie i innych. Małżeństwu pomagał w tym jeszcze Sylwester W.

36-latek spłonął na przystanku. Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo

"Interes" szedł dobrze. Grupa żyła jak pączki w maśle. Bandyci postanowili więc rozszerzyć działalność i zajęli się dodatkowo handlem bronią i amunicją. Co ciekawe w trakcie działalności szajki Anna K. nawiązała romans z Sylwestrem W. Hubert K. wszystkiego się dowiedział, ale wspólne lewe interesy okazały się silniejszym spoiwem i gang w tym samym składzie nadal produkował narkotyki i nimi handlował.

Czytaj także: Prokurator z Sosnowca odpowie za śmierć 28-latki?! Magdalenie Z. postawiono zarzuty

Jednak przyszła kryska na Matyska. We wrześniu 2023 r. gang został rozbity. Zatrzymano całą trójkę - Annę K., Huberta K. oraz Sylwestra W. W komplecie powędrowali do tymczasowego aresztu. W ich domach śledczy zabezpieczyli majątku na kwotę co najmniej 640 tys. zł - chodzi m.in. o samochody, biżuterię oraz gotówkę. Oczywiście również narkotyki - już gotowe do sprzedaży, jak i środki do ich produkcji, broń, w pistolety maszynowe oraz ok. 1000 sztuk amunicji.

- Jak wykazały specjalistyczne badania z zakresu fizykochemii, zabezpieczone od podejrzanych narkotyki wystarczyłyby do odurzenia niemal 5 milionów osób - zwraca uwagę prokurator Krzysztof Jarzyna z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Właśnie w Sądzie Okręgowym w Sosnowcu ruszył proces gangu. Cała trójka jest oskarżona o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, produkcję i handel narkotykami oraz gromadzenie i sprzedawanie broni i amunicji. Za to wszystko może im grozić do 20 lat łącznej kary.

Proces został częściowo utajniony - dziennikarze nie mogli posłuchać zeznań Anny K. oraz Sylwestra W. będących obecnie w związku. Natomiast Hubert K. sam postanowił nie składać zeznań. Sąd nie odczytał też zeznania, które złożył on w śledztwie, co zaakceptowały strony procesu.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki