Na Dominikanie zginęli turyści z Polski. Pochodzili z Częstochowy
Nie żyje troje turystów z Częstochowy. Spędzali wakacje na Dominikanie. Do tragedii doszło w miniony piątek, 17 stycznia na plaży w miejscowości Bavaro na przylądku Punta Cana.
Z ustaleń wynika, że na wspomnianej plaży znajdowała się też czerwona flaga, ostrzegająca przed bardzo wysokimi falami. Wcześniej lokalny instytut meteorologii wydał ostrzeżenie.
"Z dotychczasowych ustaleń wynika, że turyści przekroczyli granicę bezpieczeństwa na plaży i zostali wciągnięci głębiej przez silne prądy, spotęgowane przez nietypowo wysokie fale" - przekazał "El Nuevo Diario".
Serwis internetowy dominicantoday.com powołując się na ustalenia władz poinformował, że ofiarami jest troje Polaków i Portugalczyk. Najpierw z wody wyłowiono trzy osoby i przez wiele godzin poszukiwano ostatniego zaginionego. Ciało ostatniego poszukiwanego polaka wyłowiono 500 metrów od miejsca, gdzie rozpoczęto akcję ratowniczą.
Serwis przypomniał jednocześnie, że dyrekcja Centrum Operacji Kryzysowych nałożyła ograniczenia na wybrzeża, zgodnie z zaleceniami wydanymi przez Dominikański Instytut Meteorologii, który przewidywał wiatry i opady deszczu.
Czytaj także: Tragiczny pożar w kamienicy. Strażacy znaleźli w budynku ciało kobiety
Oświadczenie w sprawie utonięcia turystów, wydał hotel w którym mieszkali turyści.
"W Riu Hotels & Resorts wyrażamy naszą solidarność z rodzinami dotkniętymi nieszczęśliwym wypadkiem, w których trzech naszych klientów niestety straciło życie, a kolejny nadal jest zaginiony" - poinformował hotel. Dodano, że sieć objęła opieką psychologiczną rodziny Polaków.
Głos w sprawie zabrała także córka dwójki turystów z Polski.
"W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi tragedii w Dominikanie polskich turystów z przykrością informuję o śmierci naszej kochanej mamy Sylwii oraz jej męża Kuby. Prosimy również o uszanowanie naszej prywatności i godności w tak trudnym momencie" - napisała córka ofiar.
Jak dodała w swoim wpisie, poza oficjalnymi potwierdzeniami śmierci trzech Polaków z Ambasady w Panamie oraz MSZ to jedynie Resort turystyczny RIU Hotels&Resort udzielił informacji medialnych. Zdaniem kobiety, hotel dba o "swój" interes, a podawane informacje "mają zapewnić o bezpieczeństwie innych turystów, aby chronić interes".
Źródło: Se.pl, Eska.pl, PAP
Więcej o sprawach polskiego samorządu przeczytasz w serwisie polskisamorzad.se.pl.