Pierwszą ofiarę nielegalnych substancji znaleziono 25 grudnia.To 35-letnia kobieta, mieszkanka powiatu mikołowskiego. Podobny los spotkał 22-letniego mężczyznę, dla którego przygoda z dopalaczami również zakończyła się tragicznie. Drugi mężczyzna, tym razem 23-latek zgłosił się w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia do szpitala. Początkowo nie było wiadomo z jakich powodów mężczyzna pojawił się w szpitalu. O możliwości zażycia przez niego dopalaczy poinformowała rodzina. Niestety, 23-latek także zmarł. Policja na ten moment nie potwierdza tezy, iż wszystkie trzy przypadki mają ze sobą coś wspólnego.
Pierwsze objawy, jakie mogą świadczyć o zatruciu dopalaczami to najczęściej bóle głowy, drżenie rąk, zaburzenia orientacji, bełkotliwą mowę, wahania nastroju, omdlenia, kołatanie serca, wymioty, wysoką gorączkę, skoki ciśnienia krwi i zaburzenia rytmu serca oraz utrata przytomności. Osoby po zażyciu mogą mieć trudności z nawiązaniem kontaktu z rzeczywistością. W każdym takim przypadku niezbędna jest interwencja policji i służb zdrowotnych.