Śmiertelny wypadek w Mikołowie. Kierowca rozjechał leżącą 41-latkę
Do tego wstrząsającego wypadku w Mikołowie doszło 18 września nad ranem na DK 44 przy skrzyżowaniu ulic Gliwickiej, Górnośląskiej i Jesionowej. Jak ustalono, 32-letni kierowca przejechał 41-letnią kobietę. Początkowo wydawało się, że do zdarzenia doszło, gdy kobieta wchodziła na czerwone światło. Jednak wedle zeznań 32-latka, jego auto najechało na 41-latkę leżącą na pasach. Ona samy myślał, że potrącił zwierzę. Pewne jest, że w momencie zdarzenia miał zielone światło. Śledczym powiedział, że nie zauważył kobiety. Nie usłyszał żadnych zarzutów.
Śmiertelny wypadek w Mikołowie. Będzie eksperyment procesowy
Wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia nadal trwa. W miejscu tragedii zostanie przeprowadzony eksperyment procesowy. Odbędzie się on 9 grudnia. W godzinach od 19.30 do 21.30 planowane jest zamknięcie drogi, dlatego kierujący będą musieli skorzystać z wyznaczonych objazdów i dostosować się do poleceń wydawanych przez policjantów kierujących ruchem. Dla osób podróżujący od strony Mikołowa objazd będzie ulicą Łączną. Ci, którzy pojadą od strony Gliwic będą mogli skręcić w ulicą Oświęcimską w kierunku Rudy Śląskiej lub w ulicę Przelotową w kierunku Ornontowic. - Termin został wybrany w związku z faktem, że warunki atmosferyczne mają odpowiadać tym, jakie były w momencie zdarzenia - mówi Ewa Sikora, rzeczniczka mikołowskiej policji. Dodaje, że możliwa jest zmiana terminu, ale wszystko wskazuje na to, że warunki będą odpowiednie do przeprowadzenia eksperymentu.
Polecany artykuł: