Mikołów. Wiózł bele drewna małym cinquecento
Był poniedziałek 20 marca, kiedy ulicami Mikołowa przejeżdżał nietypowy transport. Oto kierowca fiata cinquecento postanowił przewieźć swoim małym, czerwonym cackiem wielki bele drewna. Wystawały one z bagażnika, były dłuższe niż sam pojazd. Tylne opony nie były w stanie utrzymać ciężaru. Auto szurało tyłem po jezdni. Musiała wkroczyć policja. Okazuje się, że nie po raz pierwszym bowiem kierowca cinquecento już nie pierwszy raz sprawdzał, czy jego podoła zadaniu. - W styczniu został również zatrzymany za przewożenie drewna, które - jak ustalili policjanci, pochodziło z kradzieży - opowiada mł. asp. Ewa Sikora, rzecznik mikołowskiej policji. Wówczas chodziło o warte 30 złotych drewno. Teraz jednak towar nie był kradziony. Ale sposób transportu był niezgodny z prawem, więc właściciel fiata dostał 200 zł mandatu, punkty karne, a dowód rejestracyjny zatrzymali policjanci. Poniżej możecie zobaczyć nagranie, na którym widać, w jakim stanie było cinquecento w trakcie przewożenia drewna. Zostawiamy to bez komentarza...