Tragiczny wypadek w miejscowości Mnich. W niedzielę wieczorem (5 grudnia) na ulicy Świerkowej dwóch mężczyzn skradło samochód. Policjanci otrzymali informację o kradzieży opla i ruszyli na poszukiwania. Chwilę później okazało się, że to samo auto roztrzaskało się na drzewie. - Podczas czynności mających na celu ustalenie przebiegu zdarzenia mundurowi wstępnie ustalili, że kierujący tym samochodem 34- latek nie dostosował prędkości do warunków na jezdni, stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z jezdni i bokiem uderzył w drzewo. Obaj mężczyźni, pomimo szybkiej udzielonej pomocy, niestety zginęli na miejscu zdarzenia - podaje st. asp. Krzysztof Pawlik z KMP w Cieszynie. Policjanci ustalają tożsamość drugiej ofiary. Możliwe, że jeden z mężczyzn był wcześniej notowany przez mundurowych.
Polecany artykuł:
Na miejscu wypadku pracowali, pod nadzorem prokuratura, policjanci wydziału ruchu drogowego, śledczy oraz technik kryminalistyki. Zniszczony opel znajduje się na policyjnym parkingu. Policjanci nadal wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Jednocześnie dodają, ze warunki na drodze były katastrofalne. Nic dziwnego, że ucieczka skończyła się tak tragicznie.