Zdarzenie miało miejsce w lipcu ubiegłego roku. Do 80-letniego mieszkańca Mysłowic zadzwonił 17-latek. Przekonał staruszka, że jest policjantem i bierze udział w akcji, a pieniądze na koncie 80-latka są zagrożone. Kazał mu wypłacić wszystkie środki (ogółem około 20 tys. złotych), a następnie pozostawić je w odpowiednim miejscu. Następnie doszło do spotkania z osoba, która miała otrzymać pieniądze. Dopiero wtedy senior zrozumiał, że może być ofiarą oszusta. Na szczęście w porę to dostrzegł i... sam go przechytrzył. Podczas spotkania z nastolatkiem nie pozostawił mu ani grosza.
Starszy pan o wszystkim powiadomił policję. Funkcjonariusze miesiącami pracowali nad rozwikłaniem zagadki Ostatecznie po nitce do kłębka dotarli do 17-latka, który podawał się za policjanta. W miniony piątek udało się go schwytać. Usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Za popełnione przestępstwo grozi mu 8 lat więzienia.