W miniony piątek ne ekrany kin w Polsce trafiła "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland. Produkcja opowiada o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej pokazanej z perspektywy trzech grup osób: aktywistów, uchodźców i straży granicznej.
Jeszcze zanim film miał swoją premierę, w Polsce rozgorzała gorąca dyskusja na jego temat. Recenzenci filmowi ocenili produkcję wysoko, podkreślając, że to "wstrząsająca" opowieść o kryzysie człowieczeństwa. Co więcej, podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji "Zielona granica" otrzymała Nagrodę Specjalną Jury.
Z kolei przeciwnicy twórczości Holland uważają, że film jest antypolski i uderza w dobre imię strażników granicznych, którzy z poświęceniem życia bronią polskiej granicy. MSWiA przygotowało nawet specjalny spot, który miał być wyświetlany w kinach studyjnych przed emisją "Zielonej granicy". W rządowym filmie pokazano m.in. jak wyglądał szturm migrantów na przejście graniczne w Kuźnicy. Jednak wiele kin nie zastosowało się do nakazu władz i nie wyemitowało produkcji z ministerstwa.
W powstaniu "Zielonej granicy" miało udział kilku twórców z woj. śląskiego. Kto i jaką rolę pełnił?
Rybnicka reżyserka działała na planie "Zielonej granicy"
Kamila Tarabura to rybnicka reżyserka. Agnieszkę Holland poznała w 2021 roku na planie projektu "Wolne Sądy". Teraz kobiety po raz kolejny podjęły współpracę - właśnie przy produkcji "Zielonej granicy". Agnieszka Holland wspomniała o reżyserce z Rybnika podczas konferencji prasowej po premierze filmu w Wenecji. Udziałem Tarabury w produkcji pochwalił się także prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Współtwórca scenariusza "Zielonej granicy" pochodzi z Bielska-Białej
Maciej Pisuk to uznany scenarzysta ze sporym stażem pracy. Pochodzi z Bielska-Białej, ale obecnie mieszka w Warszawie. Dekadę temu pracował nad scenariuszem do filmu "Jesteś Bogiem", który opowiada historię Paktofoniki. Produkcja otrzymała 10 nominacji do Orłów i 2 nagrody: za najlepszy montaż i nagrodę publiczności.
W odpowiedzi na krytykę "Zielonej granicy" przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, Pisuk zaadresował do niego list. Podkreślił w nim, że jest dumny ze współpracy z Agnieszką Holland.
"Biorąc na siebie odpowiedzialność za film i niesione przez niego treści nie mogę jednak pominąć faktu, że pan osobiście, pański obóz polityczny, ludzie rządzący dziś w Polsce niemało przyczynili się do powstania „Zielonej granicy”. Gdybyście wykazali choć minimum przyzwoitości w rozwiązywaniu „kryzysu granicznego” ten film zapewne nigdy by nie powstał. Wystarczyłoby stosowanie obowiązujących procedur i odrobina człowieczeństwa. Wybraliście jednak okrucieństwo i łamanie prawa. Podległe wam służby odmawiały pomocy ludziom chorym, rozdzielały rodziny, nagminnie stosowały przemoc wobec bezbronnych, wypychały za druty z powrotem na Białoruś wycieńczone matki z dziećmi" - napisał Psiuk.
Dwie aktorki z woj. śląskiego zagrały w filmie "Zielona granica"
Monika Frajczyk to młoda i zdolna aktorka z Bielska-Białej. Na co dzień związana jest z Narodowym Teatrem Starym w Krakowie i Teatrem Rozmaitości w Warszawie. W filmie "Zielona granica" wystąpiła w roli aktywistki o imieniu Marta.
Magdalena Popławska to aktorka z Zabrza. Ukończyła Państwową Szkołę Wyższą Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Zasłynęła rolą Agnieszki Osieckiej w serialu "Osiecka" (2020). W filmie "Zielona granica" wciela się w postać żony Bogdana.