Straty po powodzi są ogromne. Ich liczenie potrwa jeszcze tydzień
W Bielsku-Białej i powiecie bielskim trwa liczenie strat po powodzi błyskawicznej, która spadła na mieszkańców 4 czerwca, jak grom z jasnego nieba. W czwartek 6 czerwca odwołano pogotowie przeciwpowodziowe w dziesięciu gminach powiatu bielskiego. Woda zaczęła systematycznie opadać. Od razu zaczęto liczyć straty.
Jak informuje RMF24.pl, tylko w gminie Jasienica już teraz jest mowa o 20 milionach strat, a to dopiero początek liczenia. Nawet 130 mieszkańców będzie się starać o jednorazową pomoc. W gminie Porąbka mocno ucierpiała infrastruktura drogowa. Wstępnie straty wyliczono na 12 milionów złotych. Te liczby mogą się jednak zmienić. Dokładne liczby poznamy dopiero za tydzień.
W trakcie powodzi błyskawicznej w powiecie bielskim najbardziej ucierpiały gminy: Jasienica, Czechowice-Dziedzice, Kozy i Wilamowice.
Poszkodowani mogą zgłaszać się do MOPS-u. Uruchomiono też specjalny numer telefonu
Poszkodowani mieszkańcy Bielska mogą zgłaszać się po pomoc do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
O pomoc można również zwrócić się telefonicznie pod numerami:
- 33 499 5641,
- 33 499 5633,
- 33 499 5645,
- 33 499 5692,
- 33 499 5686,
- 33 499 5634.
Pracownicy MOPS udzielą poszkodowanym wszelkich niezbędnych informacji oraz pomogą w uzyskaniu pomocy materialnej.
Polecany artykuł: