Dziś, 1 października 2020, zwiększają się ceny na autostradzie A4 Katowice-Kraków. Za przejechanie 50 km między bramkami zarządzanego przez Stalexport odcinka kierowcy samochodów osobowych zapłacą 48 groszy za kilometr. - To teraz najdroższa autostrada w Polsce. Również jedna z najdroższych w Europie, choć biegnie po łatwym terenie, nie ma tam kosztownych estakad ani tuneli. Pod względem opłat niewiele ustępuje jej inna trasa – koncesyjny odcinek A2 pomiędzy Nowym Tomyślem a Koninem należący do spółki Autostrada Wielkopolska (AWSA). Tam koszt przejechania kilometra wynosi od lutego 2020 r. 44 grosze - podaje portal Rzeczpospolita.pl. W Katowicach mamy najdroższą autostradę, a w Gliwicach - najtańszą. Ceny o wiele mniejsze są bowiem na drogach zarządzanych przez państwo: A4 Wrocław-Gliwice oraz A2 Konin-Stryków, gdzie koszt przejechania kilometra wynosi 10 groszy, czyli cztery razy mniej niż na A4 Katowice-Kraków.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już w lipcu 2020 wystąpiła do spółki Stalexport Autostrada Małopolska (SAM) z negatywną oceną planów podwyżki, która teraz została wprowadzona. – W naszej ocenie wzrost stawek opłat jest niezasadny oraz uderza w kierowców i transport samochodowy. Efektem podwyżki może być wzrost cen towarów i usług na lokalnym rynku – stwierdza Szymon Piechowiak, rzecznik GDDKiA, cytowany przez Rzeczpospolitą. "SAM broni się wzrostem kosztów usług budowlanych oraz utrzymania trasy w ostatnich pięciu latach od poprzedniej podwyżki", czytamy.