Śląsk. Najtragiczniejszy weekend w 2024 r. Chodzi o wypadki
To był najtragiczniejszy weekend w 2024 r. - poinformowała Policja Śląska, odnosząc się do zdarzeń z 20-22 grudnia. Mundurowi odnotowali w tym czasie 418 zdarzeń drogowych, w których zostało rannych 12 osób, a kolejne cztery zginęły. Do pierwszego śmiertelnego wypadku doszło w piątek, 20 grudnia, w Chorzowie.
- Około godziny 20.15 na ulicy Oświęcimskiej w Chorzowie doszło do zdarzenia drogowego z udziałem dwóch pojazdów osobowych oraz autobusu. Wstępne ustalenia chorzowskich policjantów wskazują, że 60-letni mężczyzna, kierując pojazdem marki Fiat Panda, postanowił wyprzedzić jadący przed nim autobus. Podczas manewru nie zachował należytej ostrożności i doprowadził do czołowego zdarzenia z prawidłowo poruszającą się kierującą osobową skodą. Siłą odrzutu jeden z pojazdów uderzył w wyprzedzany autobus - czytamy w komunikacie KPP w Chorzowie.
60-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala - mężczyzna miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów - a 21-latka trafiła tam z urazem nogi.
W sobotę, 21 grudnia, w Kobiórze w powiecie pszczyńskim zginęły kolejne dwie osoby. Ofiary zderzenia trzech pojazdów (fiata, kii i BMW) na drodze krajowej nr 1 w kierunku Katowic to:
- 49-letnia pasażerka kii;
- i 51-letni kierowca tego pojazdu, który zmarł w szpitalu.
W niedzielę, 22 grudnia, doszło do kolejnego śmiertelnego wypadku, tym razem w Kocikowie pod Zawierciem w rejonie skrzyżowania z drogą wojewódzką numer 790.
- Jak ustalili policjanci, 51-latka kierująca renault, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie zastosowała się do znaku „stop”, wskutek czego nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu oplowi. Zarówno kierujący oplem, jak i pasażer nie odnieśli obrażeń i samodzielnie opuścili pojazd. Kobieta została zabrana do szpitala. Niestety nie udało się jej uratować. 48-letni kierowca opla był trzeźwy - przekazała KPP w Zawierciu.