Wybór terminu protestu narodowców nie jest przypadkowy. W Katowicach trwa właśnie szczyt klimatyczny COP24, w którym jednym z głównych tematów jest zmniejszenie wydobycia węgla i odejście od paliw kopalnych. We wtorek, 10 grudnia, o godz. 10.00 przedstawiciele Ruchu Narodowego oraz Młodzieży Wszechpolskiej zebrali się przed Teatrem Śląskim w Katowicach.
>>> Szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach wchodzi w decydującą fazę! Ekolodzy nie wierzą w korzystne rozstrzygnięcie [AUDIO]
Na transparentach, które przynieśli możemy przeczytać m.in. "Węgiel - czarne złoto, którego nie oddamy" czy "Szczyt wzajemnej adoracji". Tłumów jednak nie ma. Przed Teatrem Śląskim zgromadziło się zaledwie kilkanaście osób.
- Chronimy polską energetykę, śląski przemysł wydobywczy przed restrykcjami związanymi z emisją CO2 - mówi Dawid z Ruchu Narodowego. - Proponowałabym ludziom, którzy tutaj w Spodku obradują o "krowich bąkach, sprawdzenie czym jest botanika i o co chodzi w połączeniu botaniki z dwutlenkiem węgla - dodaje Jadwiga.
- Dwutlenek węgla jest potrzebny roślinom do produkcji tlenu. Robi się demonizowanie dwutlenku węgla, to absurdalne! Ale jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze - argumentuje protestujący Dominik. Manifestujący liczą na to, że ich protest zapoczątkuje większy ruch obrony polskiego węgla.