Nauczyciele z Zabrza postanowili nagrać kabaret. Jedna z nauczycielek odegrała rolę wicepremier Beaty Szydło. W pierwszej ze scen rozmawia ona z innymi protestującymi nauczycielami odgrywającymi rolę dziennikarzy. Kobieta na pytania odpowiada w następujący sposób:
- Nadzwyczajne spotkanie w "Centrum Monolog", które miejmy nadzieję przyniosą owocne efekty działań naszej partii "Piranie i Sardynki" - odpowiada "wicepremier Szydło".
Kolejna scena rozgrywa się w jednej z sal dydaktycznych. Protestujący nauczyciele rozmawiają z przedstawicielką rządu. Ta na wszelkie pytania odpowiada, że propozycja rządowa została zaakceptowana przez przez jednego ze związkowców, a jej "propozycja każdego zachwyca". W ten sposób nauczyciele nawiązują do sporej różnicy zdań pomiędzy protestującymi a władzą. Koniec końców rozmowy kończą się fiaskiem, bowiem rząd ma ważniejsze sprawy na głowie.
Te kobiety mają "lepkie ręce"! Złodziejki z woj. śląskiego poszukiwane przez Policję [ZDJĘCIA]
- Autorski scenariusz z przymrużeniem oka inspirowany aktualną rzeczywistością w oświacie i nie tylko. Miłego odbioru! Pozdrawia Zabrze! Trzymajmy się razem! - piszą twórcy filmiku. Jak Wam się podoba kolejna inicjatywa kulturalna protestujących nauczycieli?
Jak do domu wpadnie, to kradnie! Ten mężczyzna chodzi po mieszkaniach i "sprawdza klamki" [ZDJĘCIE]
ZOBACZ WIDEO: