Nie chcą już żyć. Samobójstwo nie jest sposobem na rozwiązanie problemów

Według WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) w świecie co roku życie odbiera sobie ok.800 tys. ludzi. W Polsce w 2018 r. w policyjnych statystykach odnotowano 5182 zgonów wskutek popełnionych samobójstw. A byłoby ich znaczenie więcej, gdyby nie to, że nie zawsze załamanemu życiem człowiekowi udaje się z nim skończyć. W 2018 r. było 11,2 tys. prób samobójczych. Zresztą, w opinii ekspertów, statystyki, to wierzchołek góry. Oni uważają, że liczba prób samobójczych jest u dorosłych 10-krotnie wyższa od samobójstw dokonanych. Natomiast w populacji nieletnich nawet i 100-krotnie!

Niepokojące są te ostatnie szacunki. Młodzi próbują sobie odebrać życie najczęściej faszerując się lekami, samookaleczając lub wieszając się. Duży odsetek samobójców, lub niedoszłych samobójców, nie tylko wśród młodych, działa pod wpływem alkoholu. Województwo śląskie (wg danych za 2018 r.) przoduje w kraju także pod względem prób samobójczych wśród młodych. Odnotowano ich 287. Najmniej, po 67, UJAWNIONO w województwach mazowieckim i kujawsko-pomorskim. W całej Polsce policja wykazała ok. 2 tys. prób samobójczych w grupie od 14 do 24 lat. Światowy Dzień Przeciwdziałania Samobójstwom obchodzony jest od 2012 r. po to, by zwiększyć świadomości społeczną w tej materii tematyki samobójstw oraz wsparcie psychologiczne dla osób, u których pojawiają się myśli samobójcze. Bo samobójca wpierw długo myśli o śmierci, a potem kończy (lub próbuje skończyć) z życie.