Nie chcemy go tu na cmentarzu. Mieszkańcy Dąbrowy Zielonej o Jacku Jaworku

i

Autor: reprodukcja Katarzyna Zaremba/Super Express, Przemysław Gluma/Super Express

Stawiają sprawę jasno

"Nie chcemy go tu na cmentarzu". Mieszkańcy Dąbrowy Zielonej o Jacku Jaworku

W Dąbrowie Zielonej od kilku dni mówi się tylko o Jacku Jaworku. Wszystko za sprawą odnalezienia tam ciała mężczyzny z raną postrzałową głowy. Jak przyznał prokurator, pewne dowody świadczą o tym, że może to być poszukiwany od trzech lat Jaworek. Mieszkańcy Dąbrowy Zielonej w woj. śląskim nie pozostawiają złudzeń - jeśli to on, to oni nie chcą, żeby spoczął na cmentarzu w ich miejscowości.

Czy odnaleziony w Dąbrowie Zielonej mężczyzna z raną postrzałową głowy to poszukiwany Jacek Jaworek?

Nie da się ukryć, że tematem numer jeden w Dąbrowie Zielonej jest Jacek Jaworek. Od prawie tygodnia mieszkańcy Dąbrowy Zielonej i Borowców zadają sobie jedno pytanie: czy odnaleziony w Dąbrowie Zielonej mężczyzna z raną postrzałową głowy to poszukiwany za zabójstwo rodziny od trzech lat Jacek Jaworek?

Na to pytanie mają dać odpowiedź badania DNA, których wyniki mamy poznać w czwartek, 25 lipca. We wtorek, 23 lipca biegły genetyk poprosił o pobranie dodatkowych próbek do analizy badania DNA, te zostały mu niezwłocznie dostarczone.

Jak przekazał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, są pewne dowody, które wskazują na to, że odnalezione 19 lipca ciało w altanie z raną postrzałową głowy, to właśnie poszukiwany od trzech lat mężczyzna.

Jest jeszcze jedna kwestia. Na cmentarzu w Dąbrowie Zielonej pochowano rodzinę Jaworka. Trzy lata temu we wsi Borowce mężczyzna zastrzelił swojego brata Janusza, jego żonę Justynę i ich 17-letniego syna Jakuba.

Mieszkańcy mówią wprost: "Jeśli to Jaworek, nie chcemy go tu na cmentarzu. Nawet jego duszy tu nie chcemy" - mówią ludzie w rozmowie z Interią.pl.

Tragedia we wsi Borowce. To tu rozegrał się największy dramat

Borowce, niewielka, spokojna wieś pod Częstochową. To tu mieszka Janusz z żoną Justyną i synami: starszym Jakubem i młodszym Giannim. Dom z czerwonej cegły wybudował dziadek i ojciec Jacka Jaworka. Wychowywały się w nim cztery pokolenia rodziny. Jaworek zamieszkał w nim z bratem i jego rodziną po tym, jak wyszedł z aresztu, do którego trafił w 2021 roku za niepłacenie alimentów - Jaworek ma troje dzieci - spędził tam trzy miesiące.

Dramat rozegrał się w nocy 9 na 10 lipca 2021 roku. Tego wieczoru Jacek Jaworek spotkał się w lesie z trzema kolegami. Rozpalili ognisko i pili alkohol. Rozstają się o północy.

Na przestrzeni kilku miesięcy, kiedy Jaworek wprowadza się do domu rodzinnego i mieszka z bratem i jego rodziną, dochodzi do awantur o rodzinny majątek. Tamtej nocy również doszło do awantury. Jaworek wyciągnął broń wycelował w brata i strzelił. W tym czasie Justyna dzwoni na policję, w tle słychać krzyki i awanturę, jednak połączenie trwa zaledwie kilka sekund, potem się urywa.

Jaworek w tym czasie strzela do bratowej, w jej obronie staje 17-letni syn Jakub. Jego również dosięgają kule wuja. Chłopiec umiera na miejscu. W domu jest jeszcze 13-letni Ganni, który tamtego wieczory rozmawiał przez internet z kuzynką. Gdy słyszy, co się dzieje, chowa się w szafie. Później przez okno ucieka do domu sąsiadów. Jacek Jaworek z miejsca zdarzenia ucieka pieszo.

Zaangażowane w obławę psy tropiące docierają do miejsca, w którym Jaworek wcześniej spotkał się z kolegami. W tym miejscu trop się urywa. Za Jaworkiem zostaje wystawiona czerwona nota Interpolu. Przez kilka dni policjanci metr po metrze przeszukują okolice. Mężczyzna ulotnił się jak kamfora. Przez ostatnie trzy lata nie było wiadomo, co się z nim dzieje.

Kilka dni temu, gdy odnaleziono ciało w Dąbrowie Zielonej, rodzi się jeszcze więcej pytań. Jeśli to Jaworek, to kto mu pomagał i gdzie przebywał? Czy ktoś go przywiózł na miejsce? Czy ktoś nakłaniał go do targnięcia się na własne życie, a może ruszyło go sumienie? Jak zaznaczają mieszkańcy, ciało odnalezione w altanie było czyste. Mężczyzna miał obcięte włosy, był ogolony, nie miał również brudnego ubrania...

Borowce: Potrójne zabójstwo. Jacek zastrzelił brata i jego rodzinę
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają