Na jednodniowej prezentacji pokazano m.in. fragmenty rafy koralowej, muszle małży, wypchanego baribala, kurtkę ze skóry węży dusicieli, kolce jeżozwierza, nalewki z wężem, skórę wilka. Po co? A po to, że czegoś takiego nie warto kupować, a tym bardziej przywozić do Unii Europejskiej, jeśli nie ma się specjalnego pozwolenia. I to grozi konfliktem z prawem i karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, że nie wspomnimy o niemałych karach finansowych. Pod ochroną prawną są niektóre gatunki flory i fauny. Ich listę, wynikającą z konwencji CITES, mają celnicy. I raczej nie ma co liczyć na ich pobłażliwość. Na nic zda się tłumaczenie: nie wiedziałem, nie widziałam. Pamiętajmy, że nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.
Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, czyli Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora, czyli CITES,w skrócie: konwencja waszyngtońska, to międzynarodowy układ ograniczający transgraniczny handel różnym gatunkami roślin zwierząt oraz wytworzonymi z nich produktami. Konwencja ta reguluje przemieszczenie przez granice państwowe ponad 34 tysięcy gatunków, z czego ponad 5,1 tys. to zwierzęta, zaś reszta to rośliny. Przed wyjazdem w (nie tylko) egzotyczne kraje, warto zobaczyć, których pamiątek nie wolno z nich przywozić, by nie narazić się przy kontroli granicznej na kłopoty.