Zaskakujące zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej nr 94 na wysokości Sławkowa. Kierowca hondy jechał swoim pojazdem mimo, że stracił koło. Ubytku trudno było nie zauważyć, gdyż spod felgi trącej o jezdnię sypały się iskry. Mundurowi natychmiast zatrzymali pojazd. Kiedy przebadali alkomatem mężczyznę, wszystko było jasne. - Okazało się, że kontakt z nim jest znacznie utrudniony, a w jego organizmie znajdują się ponad 4 promile alkoholu. Wyszło również na jaw, że 53-letni mieszkaniec województwa małopolskiego nie ma uprawnień do kierowania, bowiem zostały mu one wcześniej cofnięte z powodów zdrowotnych - podaje policja.
Czytaj również: Bił ją, wykręcał jej ręce, szarpał. Sadysta z Orzesza przez dwa lata znęcał się nad żoną
Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny uszkodzonego pojazdu. Z kolei 53-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za co może mu grozić kara do 2 lat więzienia.
Czytaj ponownie: Volkswagen zderzył się z volvo. Jedno z aut wypadło z drogi! Wypadek na S1 w Jaworznie