Tragiczny wypadek w Katowicach miał miejsce w nocy z 25 na 26 czerwca. W lokalu na Rondzie w Katowicach pojawiła się grupa młodych mężczyzn. Pili duże ilości alkoholu, od piw, przez wina, po wódkę. Mocno upojeni klienci baru wpadli na pomysł, że urządzą sobie zawody w pluciu. - Weszli na podesty, stali przy barierkach. W pewnym momencie jeden z nich, 21-latek wychylił się zbyt mocno i spadł z wysokości ośmiu metrów głową w dół - relacjonowała Agnieszka Żyłka, rzeczniczka KMP w Katowicach. Jeszcze w zeszłym tygodniu informowaliśmy, że 21-latek przebywa w szpitalu Katowicach-Ochojcu. Niestety, nie udało się go uratować. - Mężczyzna zmarł pod koniec zeszłego tygodnia. Jego stan od samego początku był skrajnie ciężki - mówi Jolanta Wołkowicz, rzeczniczka prasowa placówki.
Zobacz także: Radosław Ś. odpowie za zabójstwo policjanta Michała Kędzierskiego. W Rybniku rusza proces
Zobacz koniecznie: Katowice: Mężczyzna WTARGNĄŁ na teren budowy. SPADŁ z żurawia! Dramatyczna akcja