Jerzy Stuhr nie żyje. Wybitny polski aktor zmarł w wieku 77 lat
Jerzy Stuhr zmarł po ciężkiej chorobie w wieku 77 lat. W historii zapisze się jako ikona polskiej kultury i sztuki. Był w pełnym tego słowa znaczeniu artystą - aktorem teatralnym, filmowym, dubbingowym, reżyserem, pisarzem, polonistą, a także profesorem sztuk teatralnych. Śmierć Jerzego Stuhra poruszyła środowisko artystyczne w Polsce. Z wielu stron płyną kondolencje i wspomnienia o zmarłym aktorze.
- Przyjaciel ludzi, świata, zwierząt, dzieci. Wybranek boga sztuki, aktorstwa, reżyserii. Także Wielki nauczyciel. Sztuki i życia. Wychował pokolenia polskich aktorów i reżyserów, obdarował hojnie tysiące Widzów. Jego wiedza o naturze ludzkiej, jej zakamarkach i jasnościach, była nieograniczona. Jego radość życia, poczucie humoru, wyobraźnia było dobrem publicznym, na szczęście - wspomina artystę Krystyna Janda. Aktorka podkreśliła, że Jerzy Stuhr marzył, by umrzeć na scenie, i "prawie tak się stało", ponieważ grał do ostatnich sił. - Ostatni spektakl Teatru Polonia, który wyreżyserował i grał, jego wielki sukces "Geniusz", tak się złożyło, że zagrał w ukochanym Krakowie - podkreśla Janda.
Jerzy Stuhr spędził w Krakowie niemal całe swoje życie - jego rodzina od pokoleń była związana ze stolicą Małopolski. To tu ukończył aktorskie studia i występował na deskach największych teatrów. Mało kto jednak wie, że w młodzieńczych latach Jerzy Stuhr mieszkał w innym regionie. Gdy miał 6 lat, razem z rodzicami przeniósł się do Katowic, następnie do Cieszyna, by ostatecznie ulokować się z rodziną w Bielsku-Białej. Jerzy Stuhr ukończył w tym mieście III Liceum im. Stefana Żeromskiego. To właśnie w tym okresie zaczął występować na scenie jako aktor i udzielał się w szkolnych kółkach teatralnych. Pracował także jako bileter i organizator widowni w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej. Jego miłość do kinematografii narodziła się, gdy odwiedzał lokalne kino "Wanda".
Źródło: Wikipedia, bielsko.info
GALERIA. Jerzy Stuhr zmarł. Nie żyje wielki aktor. ZOBACZ ZDJĘCIA:
Polecany artykuł: